Czyja rakieta? A czy to takie ważne?

Czyja rakieta? A czy to takie ważne?
Photo by Markus Spiske / Unsplash

Mediów całego świata obiegła informacja, że tragedia sprzed kilku dni w Przewodowie (województwo lubelskie, Polska) była spowodowana ... pociskiem ukraińskiej obrony przeciwpowietrznej.

Podczas wizyty w Indonezji prezydent USA Joe Biden, zapytany o to, czy to nie była raczej rosyjska rakieta, odparł "that is not the evidence" ("dowód na to nie wskazuje"). Niemniej, z całym szacunkiem, czy w tej sprawie można ufać Bidenowi, niemal 80-letniemu wielmożnemu panu, który we własnym kraju jest znany z tego, że notorycznie się myli (ostatnio myląc Kolumbię z Kambodżą i nawet ... fakty dotyczące zmarłego syna) i nie pamięta gdzie jest?

Rzecz jasna, propaganda kremlowska wykorzystuje każdy nawet drobny błąd komunikacyjny ze strony zachodu.

Niektóre źródła wskazują, że w wyniku tragedii w Przewodowie, rządzący Polską tak kipieli złością, że byli gotowi oddać cios. Jedyny szef NATO Jens Stoltenberg zdołał powstrzymać ich od tego ostatecznego kroku, i nie zdziwiłbym się, gdyby teoria o rakiecie z Ukrainy była wymyślona po to, aby uspokoić populacje krajów NATO-wskich. Na to mogłaby wskazać energiczna reakcja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego gdyby nie fakt, że jako dowódca kraju, który padł ofiarą krwawej agresji zbrodnej ze strony swojego sąsiada, jest - rzecz zrozumiała - silnie zaangażowany także emocjonalnie.

NIGDY BY TA TRAGEDIA NIE MIAŁA MIEJSCE GDYBY NIE PUTIN!

Toniemy w natłoku informacji i dezinformacji zupełnie zapominając o podstawowym fakcie: nawet jeśli ww.teoria okazałaby się prawdą (czego się zapewne dowiemy za kilka lat jeśli w ogóle), ta tragedia w ogóle by nie miała miejsce gdyby nie ta niepotrzebna wojna rozpętana przez neonazistowskiego de facto (choć nie de iure) reżimu kremlowskiego. A ta jest konsekwencją braku energicznej odpowiedzi szeroko pojętej cywilizacji zachodniej na poprzednie agresje oraz krwawe ingerencje putinowskiej Rosji w kolejnych krajach za pośrednictwem tzw. Zielonych Ludzików, armii rosyjskiej bądź grupy Wagnera.

Nigdy nie zapomnijmy kto jest głównym winowajcą!