Embolo jak Podolski w 2008r.

Embolo jak Podolski w 2008r.
Photo by Creaslim / Unsplash

Podczas Euro 2008, urodzony w Gliwicach Lukas Podolski strzelił dwa gole reprezentacji Polski. Ówczesny napastnik reprezentacji Niemiec (grający dziś w Górniku Zabrze) nie ukazał radości po tych dwóch golach jako szacunek dla ojczyzny swoich korzeni.

Wczoraj powtórzyła się sytuacja podczas meczu MŚ 2022 Szwajcaria - Kamerun. Urodzony  w stolicy Kamerunu Jaunde napastnik reprezentacji Szwajcarii oraz AS Monako, Breel Embolo, w 48.minucie strzelił gola reprezentacji Kamerunu. Też nie ukazał żadnej radości po tym golu.

DYLEMAT WIELONARODOWYCH PIŁKARZY: PRZYPADEK POLSKI

Przez reprezentację Niemiec uwinęło się całkiem sporo Polaków. Dariusz Wosz, Piotr Trochowski, oraz mistrzowie świata z 2014r. Lukas Podolski oraz Miroslav Klose.

W przypadku urodzonego w Piekarach Śląskich Dariusza Wosza. W wieku 10 lat z rodzicami się wyprowadził do Dobrogóry (niem.: Halle) w ówczesnej NRD. Z racji posiadania wschodnioniemieckiego obywatelstwa, zagrał kilka meczów w reprezentacji NRD, a po zjednoczeniu Niemiec w reprezentacji RFN. Wg. niektórych źródeł rozważał gry dla Polski, lecz wówczas nie byłoby to możliwe z 2 względów: Niemcy nie uznawały podwójnego obywatelstwa i FIFA uznała niemiecką reprezentację jako spadkobierca reprezentacji NRD, dla której Wosz grał wcześniej.

Miroslav Klose, urodzony w Opolu jako Mirosław Klose, to najskuteczniejszy napastnik w historii reprezentacji Nei syn polskiego piłkarza Józefa Klose i reprezentantki Polski w piłce ręcznej Barbarę Klose (z domu Jeż). Rodzina wyemigrowała do Niemiec, gdy Mirek miał 11 lat. Mimo to iż wybrał reprezentację Niemiec, wybrał za żonę Polkę i w domu rozmawia po polsku.

Trajektoria ww.Lukasa Podolskiego (urodzonego jako Łukasz Podolski) jest trochę inna bowiem wyemigrował z rodzicami do Niemiec jako niemowlak. Niemniej, to właśnie on jako jedyny rozważał od samego początku gry dla reprezentacji Polski. Niemniej, ku niepocieszeniu polskich fanów, ówczesny selekcjoner Paweł Janas niespecjalnie się palił do tego, by lobbować z Podolskim w barwach biało-czerwonych. Wobec tego, Gliwiczanin wskoczył do die Mannschaft.

Urodzony w Tczewie ofensywny pomocnik Piotr Trochowski wyemigrował z rodzicami do Niemiec w wieku 5 lat. Zagrał ponad 30 spotkań w reprezentacji Niemiec.

Poznaniak Tomasz Radziński wyemigrował do Kanady jako nastolatek. Zagrał w reprezentacji Kanady, lecz nigdy się nie zakwalifikował na żaden turniej.

Jest wielu innych przypadków niezwiązanych z Polską w wielu reprezentacjach. Turcja, Holandia, Niemcy, Francja, Hiszpania, Portugalia, Japonia, Katar, Singapur ... Musiałbym poświęcić kilkunastostronicowy artykuł, by opisać każdy przypadek.

DYLEMAT WIELONARODOWYCH PIŁKARZY: TZW. FARBOWANE LISY

W odwrotną stronę z kolei, kilku cudzoziemców z polskimi korzeniami dostało paszport polski choć niekoniecznie mówili po polsku (Francuzi Damien Perquis, Ludovic Obraniak czy Niemiec Eugen Polanski). Thiago Cionek grał w polskiej Ekstraklasie, a Nicola Zalewski po polsku rozmawiał z Ś.P. tatą. Najgłośniejszy przypadek ostatnich lat to Anglik Matty Cash, którego babcia była z Polski a mama mówi biegle po polsku. Kibice reprezentacji Polski go wręcz kochają ze względu na barwną osobowość.

Przypadki odosobnione to Nigeryjczyk Emmanuel Olisadebe, wówczas grający dla Polonii Warszawa, ma polską żonę i który dostał paszport polski w wyniku lobbyingu ze strony ówczesnego selekcjonera Polski, jego byłego trenera klubowego Jerzego Engela. Strzelił wiele goli dla reprezentacji, m.in. w wygranym 3-1 meczu o honor z USA na MŚ 2002. Podobny przypadek to Brazylijczyk Roger Guerreiro (którego Ś.P. prezydent RP Lech Kaczyński nazwał Rogerem Pereiro przed kamerami), który strzelił jedynego gola reprezentacji Polski na Euro 2008.